Fałszowali m.in. dowody i karty bankomatowe; szef grupy usłyszał 495 zarzutów
"Postępowanie prowadzone przez policjantów pod nadzorem prokuratora doprowadziło do ujawnienia przestępczego procederu, prowadzonego na ogromną skalę, polegającego na użyciu podrobionych dowodów osobistych w celu otwierania rachunków bankowych do zaciągania pożyczek gotówkowych oraz dokonywaniu zakupów sprzętów elektronicznych" - przekazała w czwartek mł. asp. Anna Banaszewska-Jaszczyk z zespołu prasowego KWP Gdańsk.
Wyjaśniła, że do zatrzymania na gorącym uczynku dwóch mężczyzn 41-latka i 32-latka doszło 13 grudnia na terenie powiatu kartuskiego (Pomorskie). "Tego dnia odebrali od kuriera przesyłkę bankową o otwarcie rachunku w oparciu o podrobiony dowód osobisty" - przekazała policjantka.
Mężczyźni, jak ustalili śledczy, prowadzili nielegalny proceder w jednym z wynajętych biur na terenie Gdańska.
"Zatrzymany przez policjantów 41-letni organizator całego procederu usłyszał 495 zarzutów" - przekazała Banaszewska-Jaszczyk. To m.in. zarzut oszustwa, podrabiania dokumentów, kradzież tożsamości czy posiadanie środków odurzających.
Dodała, że drugi z zatrzymanych mężczyzn, 32-latek działał w roli tzw. słupa.
"Policjanci pracując nad tą sprawą przeanalizowali ogromną ilość danych od operatorów telekomunikacyjnych, oraz zawartość nośników informatycznych, przesłuchali wielu świadków oraz przeprowadzili inne czynności, których skutkiem było zatrzymanie" - podkreśliła.
Zaznaczyła, że zgromadzony przez policjantów materiał dowodowy świadczy o olbrzymiej skali przestępczej działalności. "Ujawniono i zabezpieczono podczas przeszukań kilkadziesiąt telefonów, kilkanaście laptopów, drukarkę do nadrukowywania dowodów osobistych, ponad 180 sfałszowanych dowodów osobistych z wklejonym wizerunkiem tej samej osoby, hologramy oraz puste plastikowe karty do wyrabiania dowodów osobistych, setki kart SIM różnych operatorów, karty bankomatowe na różne osoby, ale również zawarte umowy bankowe na kilkadziesiąt osób, czy puste kartony po wyłudzonych przesyłkach po sprzęcie elektronicznym" - wymieniła.
Wartość wstępnie oszacowanych strat to 400 tys. złotych.
41-latek decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu. Wobec drugiego z zatrzymanych prokurator zastosował dozór policyjny.
Funkcjonariuszka dodała, że sprawa jest rozwojowa. "Policjanci nadal nad nią pracują i ustalają kolejnych pokrzywdzonych" - zapewniła.
Do zatrzymania doprowadzili policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku pod nadzorem Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.(PAP)
autor: Piotr Mirowicz
pm/ apiech/