W poniedziałek zapadnie decyzja o powrocie do domów ewakuowanych przez zapadlisko mieszkańców
"Na wniosek prezydenta miasta, w poniedziałek pracę rozpocznie Powiatowy Zespół Zarządzania Kryzysowego, w skład którego wchodzą między innymi prezydent Siemianowic Śląskich, sekretarz miasta, służby miejskie, nadzór budowlany oraz odpowiednie komórki Urzędu Miasta. Po tym spotkaniu zostaną podjęte dalsze decyzje o losach mieszkańców" - poinformował PAP w niedzielę rzecznik prasowy Urzędu Miasta w Siemianowicach Śląskich Piotr Kochanek.
W budynku znajdującym się przy zapadlisku nadal podłączony jest prąd oraz instalacja gazowa. "Raczej nie powinno być wielkiego problemu, aby ci mieszkańcy wrócili, ale ta dziura, zapadlisko, powinno zostać wcześniej zabezpieczone" - podkreślił Kochanek.
Przed klatką do bloku w sobotę po godzinie 17.00 pojawiło się osuwisko o głębokości ok. 40 metrów i średnicy 60-80 cm. Pod powierzchnią zniknęła latarnia, a teren wokół został uszkodzony.
"Zapadlisko miało miejsce około 4 metrów od budynku. Ewakuowanych zostało 13 osób w tym dwoje dzieci. Wszystkie osoby znalazły schronienie u swoich rodzin i bliskich" - powiedział PAP oficer prasowy Komendanta Miejskiego PSP w Siemianowicach Śląskich mł. kpt. Sebastian Karpiński. Teren zabezpieczyły służby miejskie.
W miejsce zapadliska przyjechał również Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego, który potwierdził, że konstrukcja budynku nie została naruszona.
"Na chwilę obecną budynek jest wyłączony z użytku decyzją Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego" - dodał mł. kpt. Karpiński.
Na ten moment nie wiadomo jeszcze, co dokładnie spowodowało powstanie osuwiska.(PAP)
autorka: Julia Szymańska
jms/ par/