Opozycja w tej sprawie musi być absolutnie zjednoczona
W Sejmie odbędzie się w czwartek pierwsze czytanie projektu nowelizacji ustawy o SN, który wpłynął do Sejmu w nocy z wtorku na środę. Jest on, jak mówili na konferencji we wtorek minister ds. europejskich Szymon Szynkowski vel Sęk, rzecznik rządu Piotr Müller oraz rzecznik PiS Rafał Bochenek, efektem negocjacji z Komisją Europejską i ma spełnić kluczowy tzw. kamień milowy, pozwalający na wypłatę Polsce środków z Krajowego Planu Odbudowy.
Czarzasty w czwartek w rozmowie z PAP.PL oświadczył, że co do ewewentualnego poparcia projektu "opozycja w tej sprawie musi być absolutnie zjednoczona i musi mówić jednym głosem".
"Jesteśmy w kontakcie, są spotkania, wczoraj było spotkanie liderów, dzisiaj będą następne spotkania w tej sprawie. Będziemy ustalali to wszystko z partiami opozycyjnymi, czyli z Szymonem Hołownią, Donaldem Tuskiem i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem i tutaj zrobimy wszystko, aby stanowisko było wspólnie dopracowane" - podkreślił.
Na pytanie o stanowisko Lewicy odnośnie projektu nowelizacji ustawy o SN, Czarzasty odpowiedział, że dopóki trwają analizy w tej sprawie "nie ma co być wyrywnym".
"Nie ma co za szybko się do czegokolwiek zobowiązywać w momencie, kiedy mamy sytuację, że rząd który po prostu rozwalił to wszystko, nie jest w stanie wygenerować z siebie jedności w sprawie najważniejszej dla Polski. To jest po prostu klęska" - ocenił. Nawiązał w ten sposób do słów polityków Solidarnej Polski o braku poparcia dla projektu nowelizacji o SN.
Według Czarzastego, sytuacja, w której "w wyniku kłócenia się polskiego rządu, polskiej prawicy" Polska nadal nie otrzymała środków na KPO jest "żenująca".
Zgodnie z projektem zmian w ustawie o SN sprawy dyscyplinarne i immunitetowe sędziów ma rozstrzygać Naczelny Sąd Administracyjny. Oznacza to, że utworzona niedawno Izba Odpowiedzialność Zawodowej SN straci uprawnienie do orzekania w sprawach sędziów.
Projekt przewiduje też zasadnicze zmiany dotyczące tzw. testu niezawisłości i bezstronności sędziego. To nowa instytucja, która została wprowadzona prezydencką nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym latem tego roku. Ma ona w założeniu pozwolić na badanie spełnienia przez sędziego wymogów niezawisłości i bezstronności z uwzględnieniem okoliczności towarzyszących jego powołaniu i jego postępowania po powołaniu, jeżeli w okolicznościach danej sprawy mogą one doprowadzić do naruszenia standardu niezawisłości lub bezstronności, mającego wpływ na wynik sprawy.
Obecnie wniosek może złożyć strona postępowania prowadzonego przez danego sędziego. Zgodnie z proponowanymi zmianami test bezstronności sędziego będzie mogła zainicjować nie tylko strona postępowania, ale także "z urzędu" sam sąd. Projekt uzupełnia także możliwość badania podczas "testu" wymogów niezawisłości i bezstronności o przesłankę ustanowienia sądu "na podstawie ustawy".
Pierwsze czytanie projektu odbędzie się w Sejmie w czwartek, drugie zaplanowano na wtorek, 20 grudnia.
W środę w Sejmie odbyło się spotkanie marszałek Sejmu Elżbiety Witek i premiera Mateusza Morawieckiego z szefami klubów parlamentarnych i kół dotyczące trybu pracy nad projektem nowelizacji ustawy o SN. W środę doszło w Sejmie również do spotkania liderów ugrupowań opozycyjnych. Ustalono, że opozycyjni prawnicy mają analizować złożony w Sejmie przez PiS projekt ustawy o SN pod kątem niezbędnych poprawek, które mogłaby poprzeć cała opozycja - wynika z informacji uzyskanych przez PAP.
Cała rozmowa pod adresami https://www.pap.pl/aktualnosci/news,1508448,gosc-studia-pap-wlodzimierz-czarzasty.html oraz www.wideo.pap.pl. (PAP)
Autor: Adrian Kowarzyk
amk/ par/